Strażnicy Ithilien

Więc jesteś szczęściarzem mnie z ich strony spotkały same przykrości

*Krasnolud spojrzał ostro na swego ziomka*Nie zemsta Veritasie pragnę aby ludzie traktowali nas na równych sobie a nie jako brudnych górników szukających jedynie bogactwa*odpowiedział waląc nogą w pos ...

Witam jestem Grimbal*pokłonił się niewieście*

*Grimbal, biuro to nie całe forum. Powtarzam: w rekrutacji liczy się również Twa aktywność na forum, czyli wypowiadanie się.
Egenor*

Postanowiłem przyłączyć się do was gdyż w umiłowałem kobietę z Ithilien lecz zabito ją za związek z krasnoludem jej własna rodzina zabiła ją bo mnie pokochała*po poliku Grimbala pociekła łza chwile mi ...

Tak staram się o przyjęcie cóż jeśli Aule pozwoli to zostanę przyjęty*mówił ściskając rękę krasnoludowi*

*tak wiem ostatnio na forum byłem dość aktywny*

Witaj Egenorze*powiedział i wyciągnął rękę w powitalnym goście*

*spojrzał na swego ziomka i odpowiedział*Gdyż słyszałem żeście honorowi i zdyscyplinowani i znacie się nie tylko na wojaczce ale jesteście także zdolnymi dyplomatami*tu spojrzał na Nefariusa*

Był to mój przodek przekazał on wiedzę memu ojcu a ten mi lecz ojciec mój już dawno dołączył do swego ojca*powiedział z ogromnym szacunkiem w głosie*Owy przedek należał do strażników zwał się Gorn

Cóż jak już mówiłem pochodzę z Mori jestem górnikiem i wojownikiem. Zajmuję się także handlem mithrilem cóż jeszcze mogę powiedzieć jestem jeszcze młody i mówiąc otwarcie wielkiego doświadczenia w wal ...

Jestem Grimbal pochodzę z kopalni Mori*powiedział kłaniając się swemu ziomkowi*

Przepraszam za przerwanie lektury panie lecz pragnę dołączyć w zacne szeregi Strażników*podczas owych słów stał wyprostowany z dumnie wypiętą piersią*

*Krasnolud staną przed drzwiami dyplomaty zapukał po wszedł*Witaj*pokłonił się mówiąc owe słowa*Nazywam się Grimbal przybyłem w te zacne mury śladami mego przodka Gorna

*Krasnolud z niesmakiem oddawał swój stalowy młot*proszę bardzo wielkie dzięki

*po tych słowach Krasnolud złapał się za brodę i zaczął rozmyślać*Znam go tylko z opowiadań swego ojca...Ponoć był wojownikiem silnym i stanowczym zawsze gotów do walki ale potrafił także ponoć usiąść ...

*ukłonił się z pełnym szacunkiem strażnikowi po czym odparł*Jak większość mych pobratymców urodziłem się w Khazad-dum.