Strażnicy Ithilien
Forum klanu
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Strażnicy Ithilien Strona Główna
->
Główna brama
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum
----------------
Konstytucja klanu
Ogłoszenia
Uwagi na temat klanu i forum
Zamek
----------------
Główna brama
Biuro Dyplomaty
Sąd
Wieża
Sala Obrad
Zamknięta Komnata
Miasto
----------------
Kroniki Strażników
Karczma
Hyde Park
Rynek
Przewodnik
Opuszczona polana
Shoutbox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Anarie V. Giliath
Wysłany: Pon 19:35, 22 Gru 2008
Temat postu:
Czyli z całej mojej przemowy nici
*westchnęła z udawanym żalem*
Może to i dobrze, bo przesadziłam... Anarie. Krótkie i proste do zapamiętania miano.
*powiedziała, przechodząc przez bramę*
Porus
Wysłany: Nie 21:23, 21 Gru 2008
Temat postu:
*Po krótkiej chwili zastanowienia rzekł*
Zatem witaj w Henneth
*uśmiechnął się i otworzył bramę*
a i jeszcze jedna sprawa,czy mógłbym poznać twe imię
*zapytał krzywiąc się lekko*
Anarie V. Giliath
Wysłany: Nie 17:46, 21 Gru 2008
Temat postu:
Towarzyszkę do kielicha
*wyszczerzyła zęby w uśmiechu*
Ale nie tylko. Param się magią od dawna, więc myślę, że mogę nieco wiedzy wnieść w wasze szeregi. Co do szermierki, mistrzynią nie jestem, ale tymi dwoma niepozornymi ostrzami posługiwać się potrafię.
*z tymi słowami wyciągnęła sztylety i po krótkim młynku wetknęła znów za pasek. Przy bliższym wglądzie przestawały już wyglądać jak zabawki*
A tak poza tym, to chyba trochę świeżej krwi zawsze się przydaje, prawda? Proszę Cie wiec, Panie, żebyś mnie przepuścił.
*skłoniła się lekko*
Porus
Wysłany: Sob 23:19, 20 Gru 2008
Temat postu:
Wydaje mi się że już wcześniej się spotkaliśmy
*podrapał się po głowie wtapiając swój wzrok w kobietę*
No ale mniejsza o to
*pokiwał głową ja to miał w zwyczaju*
a co strażnicy zyskają gdy do nich dołączysz
*zapytał*
Anarie V. Giliath
Wysłany: Sob 22:35, 20 Gru 2008
Temat postu:
W tej chwili? Z Minas Tirith. Chociaż jak mówiłam wcześniej, moim domem zawsze pozostaną lasy Lothlorien.
*odpowiedziała pogodnie, z uśmiechem patrząc na mężczyznę. Co nie znaczyło, że patrzyła mniej uważnie.*
Porus
Wysłany: Sob 22:13, 20 Gru 2008
Temat postu:
Pani wybaczy mój brak manier
*rzekł niepewnym tonem*
Mam na imię Porus
*powiedział szybko i skłonił się lekko*
A skąd pani do nas przybyła jeśli można wiedzieć
*popatrzył na kobietę ciekawskim wzrokiem*
Anarie V. Giliath
Wysłany: Sob 19:29, 20 Gru 2008
Temat postu:
Jak już powiedziałam, przybyłam tu, bo wiele słyszałam o Strażnikach Ithilien. Pomyślałam, że wstąpienie w Wasze szeregi byłoby ciekawym doświadczeniem. Poza tym, w tej chwili, chociaż mam tu znajomych, jestem sama, gdyż niewiele znanych niegdyś twarzy widuję na ulicach. Dobrze byłoby zatem zawrzeć nowe znajomości. Przecież dziwnym byłoby, gdyby kobieta z plemienia Eldarów samotnie spędzała większość czasu. Dlatego proszę o przyjęcie mnie w szeregi wspólnoty.
*Odparła elfka z delikatnym uśmiechem, przyglądając się uważnie rozmówcy*
Porus
Wysłany: Pią 22:47, 19 Gru 2008
Temat postu:
*Początkowo nikt się w bramie nie pojawił,widać nikt nie usłyszał kobiety albo po prostu nikt wtedy nie pełnił warty przy bramie.Jeszcze przez parę chwil było pusto,aż nagle słychać było głośne kroki.Wrota otworzyły się lekko i stanął w nich średniego wzrostu mężczyzna,widać było iż był zdyszany i dopiero co przejął wartę po swoim poprzedniku.Poprawił włosy i spojrzał nieco ciekawskim wzrokiem na kobietę stojącą przed bramą*
Pani wybaczy tak długie oczekiwanie
*rzekł dość szybko dalej dysząc.Gdy już trochę odetchnął ponownie spojrzał na dziewczynę i tym razem zapytał*
Właściwie to czego pani tutaj w Henneth Annun
*po tych słowach oparł się o mur.Miał na sobie zielony mundur Straży Ithilien,taki jaki nosili jego bracia,u jego boku natomiast w bogato zdobionej pochwie zwisał sobie długi miecz najprawdopodobniej stalowy*
Anarie V. Giliath
Wysłany: Pią 22:33, 19 Gru 2008
Temat postu: Anarie Valedhel
*Do Bramy podeszła bogato odziana elfka. Miała czarne, długie włosy opadające swobodnie prawie do pasa, pociągłą twarz i błękitne jak niebo o poranku oczy. To nietypowe zestawienie przykuwało spojrzenie innych. Jej sylwetka była smukła, choć nie należała do najwyższych wśród elfów. Na ciemną, haftowaną białymi nićmi suknię narzuciła płaszcz. Do pasa sukni przytroczone były sakiewka, dwa niewielkie skórzane woreczki i dwa sztylety ze zdobionymi rękojeściami. Dygnęła grzecznie przed bramą i powiedziała* Witajcie. Nazywam się Anarie Valedhel Giliath, moim domem są lasy Lothlorien. Jestem córką Ariene, żoną Nathaniela Giliath, niegdysiejszego Dowódcy Straży. Przybyłam, aby dołączyć do was, gdyż słyszałam o wspólnocie wiele dobrego w czasach, kiedy ród Valedhel był liczny na tych ziemiach.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin