Strażnicy Ithilien

Daeris

Bopiero co opadły emocje po ostatnich walkach kiedy Daeris powiedziała:
Yawen i Nathaniel proszeni są na arene do walki

//Kolejność to: Ja, Yawen, Nathaniel, Ja Nathaniel, Yawen//

Yawen Orik N. Turim

*na arene wszedł wysoki elf, ubrany był nie jak zwykle w szarą szate tylko w lniane spodnie i białą koszule rozpiętą do połowy, jego długie blond włosy upięte były z tyłu w mały kucyk, na plecach zwisał mu łuk i kołczan u boku dopięty był miecz, a na udzie widać było mały sztylecik, jego niebiuekskie oczy wyrażały szaloną wole walki, jego usta wykrzywiły się w uśmiechu gdy podszedł do sędziny i przywitał się z Nią, potem tylko czekał na przeciwnika*

Nath

*Zaraz po wejściu przeciwnika na arenę dość szybki krokiem wszedł Nathaniel, skłonił się lekko sędzinie i bujnym wzrokiem spojrzał w niebo. Odziany był w lekką zbroję, którą nie łatwo przebić, na głowie miał nałożony hełm. Na plecach jego zawisał klonowy galadhrimski łuk kompozytowy wraz z kołczanem pełnym strzał, przy pasie miał piękny, miedziany miecz. Na nogach miał elfie buty, zaś spodnie zielone. Jego mina zrobiła się poważna, w pewnym momencie podniósł rękę do góry by oznajmić sędzinie, że jest w pełni gotowy do walki z przeciwnikiem. Po tym geście chwycił za łuk i strzałę.*

Daeris

*zobaczyła, że wszyscy są już obecni i wpełni gotowi powiedziała: *
Możecie walczyć

Yawen Orik N. Turim

*Yawen usłyszawszy komende zaczęcia walki wyciągnął mały sztylecik i zręcznie rzucił go w stronę Nathaniela*

Nath

*ten zrobił szybki ruch próbując uniknąć sztylecika, wyciągnął z kołczanu trzy strzały naciągnął cięciwę w łuku i wystrzelił strzały, które poleciały w stronę przeciwnika.*

Małe edit Daeris

Daeris

*sztylet otarł się o Nathaniela, który lekko się zgiął lecz był w stanie wystrzelić z łuku. Dwie strzały Nathaniela omineły Yawena lecz trzecia trafiła go w ręke*

Małe edit Nefarius, bo od kiedy pisze się wystnielic Wink

Yawen Orik N. Turim

*elf wyrwał strzałę z ręki, na szczęście rana byłą nie groźna, ale oderwał rękaw koszuli i obwiązał miejsce rany tamując lekkie krwawienie, załadował strzałę na łuk i oddał strzał, był na tyle zręczny, że mógł powtórzyć strzał jeszcze cztery razy, wypuszczając tym samym pięć strzał w kierunku przeciwnika*

Nath

*Elf wyciągnął szybki ruchem swój miecz, z którym w ręku biegł w stronę Yawena, gdy był już blisko próbował zadać cios przeciwnikowi*

{Kolejność Ci się Yawenie pomieszała teraz była moja kolej, patrz jakie są ruchy na pierwszy post Daeris, teraz była moja kolej a wyprzedziłeś mnie z postem]

Yawen Orik N. Turim

*elf szybko wyciągnął miecz z pochwy, wywinął młynka i spróbował zblokować cios Nathaniela*

Daeris

*Yawen z trudnością blokował ciosy lecz mu się to udawało lecz dało się zauważy, że przeciwnicy wyrazinie się męczą*

Yawen Orik N. Turim

*elf naparł z całej siły na przeciwnika mieczem, a gdy ten go zablokował zakręcił mieczem jedną ręką, a drugą sięgnął po mały sztylecik i pchnął w kierunku Nathaniela*

Nath

*próbował zablokować atakującego mieczem, jakże i zadać mu cios*

Daeris

*niestety nie udało się zablokować ciosu czego skutkiem była rana w boku Dínendala*

Nath

*Upadł bo zadanym ciosie na ziemię, jedną ręką próbował powstrzymać lecąc krew, a drugą z całej siły uderzał w przeciwnika*