|
Strażnicy Ithilien Forum klanu
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asaret
Weteran
Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Nie 10:59, 09 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
magowi ostrza uniknąć się udało lecz kolejny atak bez zastosowania przez niego elementu zaskoczenia byłby końcowym.musiał zrobic coś co by przechyliło szalę zwycięstwa na jego stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefarius Galthorne
Księciunio
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1971
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Isengard
|
Wysłany: Nie 11:16, 09 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Odwrócił się, stanął na przeciw Solana, Nolofinwë wiedział że potężny cios nawet jeśli Solan obroni się tarczą powali przeciwnika na ziemie, gdyż temu z jedną pokaleczoną nogą nie łatwo było utrzymać równowagę.
Zamarkował On kilka ciosów podchodząc na ugiętych nogach co miało zwiększyć szybkość zmiany ustawienia broni, było słychach świst miecza przecinającego powietrze.
Być może była to jedna z najefektowniejszych akcji turnieju.
Zbliżał się do przeciwnika aż gdy był od niego na odległość około 2 metrów, wyprowadził potężny cios na lewy bark Solana.
Wiedział że Solan z okaleczoną ręką i nogą też będzie mógł walczyć jednak jakowychś szans już wtedy by nie miał.
[Mam pytanie do sędziego czy na pojedynek z Daeris będę mógłużyc innego ekwipunku?]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Solan Galthorne
Mistrz
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 1094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 13:05, 09 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ciężki miecz dzierżony w rękach przeciwnika był zbyt wolna bronią jak na umiejętności Solana , wyuczonego w fechtunku prze elfy, co sprawiło , że z łatwością przewidział "podchody", dlatego gdy Nolofinwë wzniósł miecz do ostatecznego ciosu, napiął wszystkie mięśnie i rzucił się do przodu w kierunku z którego nadchodził atak (co miało uniemożliwić kontrę). Wykonał szybki przewrót jak najbliżej i ciął mieczem z precyzją pod kolana Nolofinwë.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asaret
Weteran
Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Nie 13:10, 09 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Solan dobrze przewidział działanie maga i podjął ryzyko który się opłaciło,ostrze powędrowało niemal z dokładnością jaką zamierzył,zatopiło sie w nodze rozcinając skóre w dużej mierze.Mag sie przewrócił byc może z bólu,bycmoże z elementu zaskoczenia,nadal był zdolny do walki chociaż byłoby to treudne do wykonania,sedzia walki nie przerwał,decyzja należała do maga.
[raczej wątpie że to bedzie możliwe...wtedy mogłbym sie spotkac z wieloma protestami,tylko jesli Kalev by sie zgodził,i reszta walczacych.innej możliwości chyba nie ma]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Solan Galthorne
Mistrz
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 1094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 13:24, 09 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Wykorzystując element zaskoczenia powstał szybko i zmniejszył dzielącą ich odległość. przyłożył ostrze miecza do szyi leżącego i rzekł -Poddaj się przyjacielu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefarius Galthorne
Księciunio
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1971
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Isengard
|
Wysłany: Nie 18:23, 09 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Leżał na ziemi, jego sytuacja wydawała się beznadziejna.
Jednak on sam tak nie sądził, mógł jeszcze przechylic szale na swoją stronę.
Leżąc zgiął powoli nogę w kolanie, udawając że to z bólu, jednak gdy nogę miał już w zasiegu ręki wyciągnął jak najszybciej potrafił ukryty sztylet i pocelował nim tak by ugodzic Solana w drugą nogę, aby ten obalił się na ziemię w tył.
Wtedy szanse znów by się wyrównały.
Gdyby Solan upadł na ziemię Nefarius powiedział by Może i jestem twoim przyjacielem, ale nie myśl sobie ze tak łatwo się poddam.
[I zdaje mi się ze człowiek w ciężkiej zbroi nie ma szyi odsłoniętej bo ma tam kolczugę.
Odsłonięte są napewno oczy ale nawet nie cała twarz.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asaret
Weteran
Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Nie 19:27, 09 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
gdy ostrze przy szyi maga było podnioslo to zapewne mniemanie o jego odwadze co przyczyniło sie do tego że sztylet wbił w udo Solana,ostrze przebiło noge na wylot.ten jęknął z bólu i ukląkł na drugiej nodze.mag wypowiedział słowa które zamierzał,sędzia nadal nie przerywał walki coraz bardziej zaciekawiony rozwojem sytaucji.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefarius Galthorne
Księciunio
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1971
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Isengard
|
Wysłany: Nie 20:16, 09 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
wiedział że, nie zdąży wyprowadzic ataku z zaskoczenia, jednak to że nogi Solana były pokaleczone dawało mu pewną przewagę.
Wstał, poprawił ekwipunek i poszedł po miecz, czekając na Solana żeby ten wstał i był zdolny do walki.
Zbliżył się do niego na około cztery metry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Solan Galthorne
Mistrz
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 1094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Nie 22:27, 09 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
poniósł się powoli na nogi i ostrożnie rozkładał ciężar ciała aby nie stracić równowagi. Powoli zaczał zbliżać się ku Nefariusowi czujny i pełen gotowości na najmniejszą oznakę ataku przeciwnika. Starał się zmniejszyć dystans i gdy podszedł na długość swego miecza wykonał kilka szybkich ataków mających na celu nie tyle silne zranienie co zmęczenie przeciwnika wymachującego ciężkim mieczem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefarius Galthorne
Księciunio
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1971
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Isengard
|
Wysłany: Pon 12:54, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Widząc że Solanowi ciężko jest biegac z pokaleczonymi nogami, starał się powoli cofac jednak manerwrował przed ciosami Solana tak by nie zostac przyparty do ściany.
Starał się też nie nadwyrężac rąk dlatego szybko cofał się przed atakami przeciwnika, jednak kiedy to było konieczne użyłwał miecza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asaret
Weteran
Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Pon 15:55, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Miecz coraz bardziej ciążył magowi,szybkość i hart Solana zwiększały się coraz bardziej z upływem czasu co działało na niekorzyśc maga.Sporo razy musiał ciosy blokować co powodowało że zmęczenie coraz bardziej się zwiększało,powinien atak wyprowadzić póki miecz może jeszcze trzymać.szybkie ataki Solana spowodowały że mag znalazł się w złej sytuacji,cały czas się cofając w końcu wylądował około 3 metrów od muru areny czego sobie nie życzył i nie chciał aby się tak stało.
[Nef...nie wyprzedzaj:P]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Solan Galthorne
Mistrz
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 1094
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 23:11, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nie pozwalał aby mag uciekł mu na boki atakując to z jednej to znów z drugiej strony (aby dodatkowo zmęczyć przeciwnika). Ataki wyprowadzał rozważnie i precyzyjne (co przy lżejszym ostrzu było niezwykle łatwe) szukając najmniejszych luk w obronie. przypierał go coraz bliżej ściany zbliżając się i niebłagalnie zmniejszał dystans co miało zaowocować utrudnieniem użycia dwuręcznego i jakże mniej poręcznego miecza Nefariusa. Co jakiś czas atakował niskie partie ciała aby wymusić nacisk na zranionych ścięgnach maga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefarius Galthorne
Księciunio
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1971
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Isengard
|
Wysłany: Wto 14:54, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Troche zdenerwował go upór Solana, jednak nie miał zamiaru się poddawac, w jego oczach widac było coraz większy upór, Solan wyprowadzając szybkie ataki też się męczył , a sytuacja Nefariusa mimo to wyglądała dosyc marnie.
Świst mieczy przecinał powietrze co jakiś czas słychac było dźwięk zdeżajacej się stali.
Ściana się zliżała, był coraz bliżej niej, wiedział że gdy wpadnie na ściane jego szanse będą nikłe właściwie to tylko się bronic.
Więc póki jeszcze mógł zrobił to czego przeciwnik powinien się najmniej spodziewac.
Sam szybkim ruchem wycofał się do ściany, tak by zwiększyc odległośc ich dzielącą.
Wiedział że Solan już nie będzie wstanie przprowadzic bardzo szybkiego ataku gdzyż z nóg Solana dalej leciała krew, Solan w zdrowiu był bardzo szybki jednak nie teraz.
Sytuacja wyglądała po raz kolejny dosyc wciągająco.
Odległośc dzieląca Nefariusa i Solana gdy ten odbiegł do ściany znacznie się zwięszkyła, na tyle że Nefarius miał chwile czasu na przygotowanie się do kolejnego starcia.
Postanowił po raz kolejny użyc nie miecza lecz kolejnego ze sztyletów przy pasie.
Miecz oparł o ziemię trzymając go w jednej ręcę, a drugą sięgnął po sztylet i rzucił go w kierunku Solana.
Nie sądził by ten sztylet mógł mu coś zrobic jednak było to prawdopodobne.
A jego plan był taki że zaraz po rzuceniu sztyletu ryszy do natarcia korzystając z chwili w której Solan bronił się przed sztyletem.
No i rzeczywiście zaraz po tym jak sztylet powędruje w kierunku Solana ruszył na niego biegnąc, odcinek ich dzielący nie był zadługi jednak to co wcześniej wydawało się minusem a mianowicie ogrodzenie areny, teraz okazało się pomocne gdyż Nefarius odepchnął się od niego dzięki czemu na tak krótkim odcinku mógł rozwinąc większą prędkośc.
Jego zamiarem było tylko dźgnąc Solana, co jednak też mogło przynieśc cięzkie obrażnia.
Po zadanym ciosie miał zamiar lekko okrążyc Solana by znaleźc się dalej od bandy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asaret
Weteran
Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lothlorien
|
Wysłany: Wto 18:05, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Gdy tylko szylet świstem przeciąl powietrze a Solan sie przed nim bronił uważając sie już za zwycięzce bo tylko głupcy sztyletami w tej faxzie rzucają,doznał szoku,p chwili ujrzał szarżującego na niego maga,nie mógł nic zrobic,zblizał się,był coraz bliżej,mimo potężnego ciosu Solan się obronił co spowodowało że kompletnej przegranej uniknął,obronił się blokując cios,acz miecz maga przy tym się zeslizgnął i zranił go mocno w ramię,mag sie odsunął na większa odległość z lekkim usmiechem zadowolenia sedzia powiedział-proponuję zakończyć walkę ze względu na poważne obrażenia-zwrócił sie do Solana pozostawiając mu decyzję do podjęcia,widział że obudwu zależy na wygranej i nie miał zamiaru nikomu przeszkadzać w osiągnięciu celu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nefarius Galthorne
Księciunio
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 1971
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Isengard
|
Wysłany: Wto 19:07, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
[Solan tak jak ja Ci się wkosiłem raz, przez przypadek pod koniec przed Asaretem walnąłem posta to ty teraz odpowiedz na pytanie Asareta chciaż i kontynuujemy jak chcesz]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|