Strażnicy Ithilien

Itilion B.Y · Gość

Egenor zyskując posadę karczmarza w gospodzie nie chciał, by jakieś wydarzenia obeszły się bez jego wiedzy. Dlatego poprosił pewnego przyjaciela, aby co jakiś czas przynosił mu informacje o tym, co dzieje się poza krainą. Pierwszą taką wiadomość przyniósł mu, gdy poraz pierwszy odwiedził miejsce pracy khazada. Poprosił go o krótką rozmowę na osobności, gdzie podał mu gazetę, i dopowiedział kilka słów od siebie. Człowiek ten bywał w wielu miejscach, miał różne informacje, niekiedy często wiedział o czymś przed oficjalnym ogłoszeniem.

Kilka dni po jego wizycie, gdy w gospodzie zaczęli schodzić się klienci, krasnolud postanowił podzielić się swoimi informacjami.

Wykrzyknął głośno: Ludzie, słyszeliście co się ostatnio wydarzyło? Władczyni umarła, na jej miejsce wszedł nijaki Andaer. Młody człek. Ale mnie zasmuciła bardziej inna wiadomość. Curunir, Największy Mag, odszedł. Załamał potęgę Dol Guldur, zabił jej magię i odszedł. Nie wiadomo dokąd, nie wiadomo czy jeszcze wróci. Wielka strata. Zrobił krótką pauzę. Co o tym myślicie? Wykrzyknął. Bardzo szybko całą karczmę ogarnął gwar rozmów

Kalev_Ylipulli

*Słysząc te wieści, serce Kaleva zaczęło szybciej bić, ale po chwili opanował wielkie zdziwienie i rzekł* Wiesz karczmarzu kim jest ten nowy włądca? Nic o nim wcześniej nie słyszałem. Zastanawia mnie jaka politykę obierze i jakie to będzie miało znaczenie dla Ithilien.

Itilion B.Y · Gość

*Khazad widział zdziwienie w oczach namiestnika* Wiem. Mnie też to zdziwiło. Wielka strata. A co nowego władcy, to ja też niewiele wiem na jego temat. Wydaje się być młody, charyzmatyczny, energiczny. Nie wygląda na takiego, kto by się dał zastraszyć lub w jakikolwiek sposób zniechęcić do walki. Nic więcej o nim nie wiem, choć mój przyjaciel bywał w różnych miejscach by znaleźć cokolwiek o nim, lecz nawet w najciemniejszych uliczkach Minas Tirith i Minas Morgul niewiele się o nim wie. Stanowczości nie można mu odmówić. Podobno już wybrał się do bitwy. *Dodał z lekkim zdziwieniem.*

Kalev_Ylipulli

Tak, i do mnie dotarł słuchy że wyruszył na czele dużej armii do Haradu. Chce się im pokazać jako dobry dowódca *wziął oddech* ale musi pamiętać o tym, że miejsce władcy jest na tronie. Nie wiem czy zamierza on tam walczyć, ale myslę ze nie bedzie ryzykował swojego życia. Dla dobra kraju nie powinien brąc udziału w walkach.

Elros Númenessë

Skoro został królem na pewno jest odpowiedzialny i swą osobą nie ruszy do boju , oczywiście zrobi jak uważa, choć popieram zdanie przedmówcy iż dla dobra narodu i kraju powinien pozostać w stolicy. * Elendir oczekiwał na dalszy przebieg rozmowy. Z zniecierpliwieniem spoglądał na usta towarzyszy z nadzieją, że wypłyną z nich mądre słowa. *

Itilion B.Y · Gość

*Khazad zaamyślił się chwile.* A ja sądzę, że dobrze zrobił. Dziś ciężko zostać zapamiętanym. Jedynymi o których się teraz pamięta to wojownicy. *Stwierdził z przekonaniem*

Kalev_Ylipulli

Nie trzeba umiec dobrze machać mieczem *odparł* Jeśli masz charyzmę i umiesz zjednywac sobie ludzi tez zostaniesz zapamiętany. Tak naprawdę każdy wielki czyn może isę zachować w pamięci Gondorczyków i innych ludów.

Elros Númenessë

Są osoby, które swoim stylem życia, byciem na forum publicznym, pełnieniem ważnej funcji zapisały się w kartach historii, choćby Pelagius van Syke * zamyślił się* może to nie najlepszy przykład, ale Lenwe Tasartir!

Kalev_Ylipulli

Kiedys przez wiele lat rządził Gondorem. Działo się to wtedy jeszcze zanim Ithilien było pod trwającą 20 lat okupacją. Ciekawi mnie kiedy usłyszymy następne wiesci o Andaerze *podsunął temat o nowym włądcy. Kalev nadal niezbyt wiele o nim jeszcze wiedział, ale był przekonany że jeśli nie będzie usiłował wywierać wpływu na Ithilien, będzie do niego pozytywnie nastawiony.*

Nero

Moim zdaniem*wtrącił Nero* To dobrze, że nasz władca umie posługiwać się mieczem. A przy odrobinie szczęścia może przeżyje na polu bitwy.*skończył po czym czekał na odpowiedz towarzyszy*

Turgot

A jak nie przeżyje ? to co wtedy ? nowy władca, którego nikt nie będzie znał ? * Dodał elf po czym obrzucił spojrzeniem pozostałych*

Itilion B.Y · Gość

*Khazad zaśmiał się ochryple usłyszawszy wypowiedź khazada.* Nero, przyjacielu. Gdyby było tak, że najlepsze będzie zawsze ten, kto dobrze włada mieczem, to nie rozmawiał byś tutaj ze mną. W walce trzeba również głowy używać.*Stwierdził z głębokim przekonaniem. Zastanawiał się, czy jak Nero walczy.*

Kalev_Ylipulli

A moim zdaniem *wtrąciłsię Kalev* Powinnością władcy jest rządzic, a nie walczyć. Od tego jest armia. Król podczas kampanii może przecież zachorować lub zginąć z ręki zamachowca. Nie można dopuszcząc od takich sytuacji. Ja sam nie użyłem miecz w walce już od dziesięciu lat.

Nero

Może i tak ale to jego decyzja i nikt na nią nie ma wpływu.*powiedział stanowczo*

Itilion B.Y · Gość

Cokolwiek myślisz Ty, Kalevie, on woli działać bezpośrednio. *Egenor zastukał palcem w kontuar* Niewiele jest to rozważania na ten temat. Może zginie, przynosząc sobie chwałę lub wstyd. Może przeżyje, lecz jego armia pójdzie w rozsypkę. Ale jest też możliwość, że powróci w blasku chwały. Wtedy całkowicie odmieni się pogląd na rządy. Kolejni władcy będą chcieli udowodnić swoją wartość jak za czasów, gdy to królowie dowodzili swymi armiami. Sądzę, że to właśnie kierowało Andaera.