Strażnicy Ithilien

Mírdain · Gość

Wojenka by nie zaszkodziła *Westchnął ponuro* Tak tu nudno...

Fardrigar Lorfan

*W drzwiach pojawiła się postać o niskim wzroście i małej posturze, dopiero gdy drzwi się zamknęły kontur postaci wyostrzył się. Oto młody rekrut - Fardrigar - zawitał po raz pierwszy u progu karczmy. Podszedł do baru, zawołał karczmarza. Po chwili karczmarz podszedł do elfa* Duży kufel piwa dla każdego! *Karczmarz od razu podał odpowiednia ilość kufli z piwem. Młody Fardrigar wziął jeden z nich, uniósł w górę i powiedział* Za was moi drodzy przyjaciele! *Po tych słowach opróżnił kufel do połowy po czym zają miejsce przy stole.*

Mírdain · Gość

*Chwycił kufel i upił nieco piwa* Widzę, że Fadrigar bedzie dobrym nabytkiem *Rzekł z uśmiechem i dokończył piwo*

Fardrigar Lorfan

*Uśmiechając się, rzekł* Być może jestem wśród was od paru dni, ale już czuję się jak w rodzinie. *Nabrał parę łyków piwa i znów odpowiedział* Mam nadzieję, iż nie pożałujecie decyzji o mym przyjęciu do klanu.

Ellesär Fenion

*Wziął swój kufel*Na pewno nie*Powiedział po czym się uśmiechnął*

Idrial

* elfka weszła do karczmy* Widzę jakiś toast wznosimy. Zatem za naszego nowego przyjaciela.

Thatar

*Drow wszedł w ciemnym płaszczu z kapturem i zawołał* Hej! Hola! A ja to co?? Chcecie pić beze mnie? *podszedł do stołu i wziął kufel z piwem*.

Ellesär Fenion

Nawet mi to do głowy nie przyszło*Powiedział z uśmiechem*

Fardrigar Lorfan

*Otworzył leniwie oczy, a lekka mgiełka, która spowijała mu wzrok zaczęła zanikać. Fardrigar poprawił swe czerwono brązowe włosy, które teraz wyglądały jak siano podczas zbiorów. Poprosił karczmarza o Kubek zimnej wody. Opłukawszy twarz wodą powiedział* Przepraszam wszystkich, ale to ciepłe powietrze i szybko wypity kufel najlepszego piwa na świecie wprawił mnie w niecodzienny sen. *Starał się uśmiechnąć, lecz ból głowy nie pozwalał mu na zbyt dużo* Ma ktoś może coś na ból głowy? *Zapytał i zaczął rozglądać się po karczmie*

Ellesär Fenion

To ci powinno pomóc *powiedział i rzucił Fardrigar'owi mały woreczek z ziołami* zjedz dwa listki i po chwili poczujesz się lepiej.

Fardrigar Lorfan

*Złapał woreczek, wyciągną dwa listki tak jak doradził mu Ellesär, zjadł je i nagle poczuł jak ból ustępuje. Uradowany podszedł i oddał woreczek Ellesär'owi* Koniecznie musisz mi powiedzieć co to jest. Działa swiętnie. *Rzekł uśmiechając się do elfa*

Ellesär Fenion

Nie pamiętam jak się nazywa ale najczęściej można je znaleźć na łąkach przy drzewach. Nieźle uśmierza ból, nie tylko głowy. *włożył woreczek z powrotem do kieszenie i wypił ostatni łyk piwa ze swojego kufla*

Thatar

Mnie jak głowa boli to wole zwalczać klin klinem *uśmiechnął się ironicznie*.

Kalev_Ylipulli

na kaca najlepszy jest kufel piwa. Od razu ból głowy przechodzi

Ellesär Fenion

Wypił bym tym razem coś mocniejszego*zwrócił się do barmana*Jedną khazadzką!