|
Strażnicy Ithilien Forum klanu
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Itilion
Najemnik
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:17, 23 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
*Karczmarz zdziwił się bardzo widząc, że już teraz goście przybyli. Wychodząc do zaścianka, pełniącego rolę składzika i kuchni, mignęła mu postać Porusa. Zdziwi się pewno chłopak widząc go tutaj. Wziął kilka butelek wina i udał się na salę. * A zajęcie jak każde inne *Uśmiechnął się do kobiety, odkorkowując wino. * Dawno mnie nie było w Ithilien... Gdy usłyszałem, że karczma świeci pustkami przybyłem... tylko tutaj, tylko na jakiś czas, póki sprawy się nie unormują...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Porus
Łowczy
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:57, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
*Po długiej ciszy spoglądając na swojego ojca rzekł*W ogóle ostatnio w tutaj jakoś drętwo*pokiwał lekko głową* Jakby życie zupełnie opuściło Henneth*tym razem odwrócił wzrok wzrok na Mardila*trza by pomyśleć nad zmianą owego stanu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Itilion
Najemnik
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:36, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
*Karczmarz znał powód tego stanu...* Ciekawe, Czy Kalev coś w tym celu działa... *Mruknął cicho, jakby do siebie. *Cóż... Skoro nawet tutaj świeciło pustkami, musi być źle... *Powiedział już głośno. Właśnie dlatego wrócił...*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ankuwena
Rekrut
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:23, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
*Spojrzała na purpurowy płyn znajdujący się w kieliszku. Powąchała, delektując się chwilę dobrze znanym aromatem, po czym spojrzała na dwóch Strażników znajdujących się w izbie.* Ja jestem Rekrutem i nie mam jeszcze przydzielonych obowiązków jak inni, ale zważcie, że Strażników jest siedmiu, łącznie z Kalevem, a w Karczmie pojawiło się ledwie troje z Nas. *Upiła łyk i uśmiechnęła się do swoich myśli. Spoważniała, zerknęła na Itiliona, po czym przeniosła wzrok na pozostałych.* Jak może być dobrze w takiej sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anarie V. Giliath
Karczmarz
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:26, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
*Nagle drzwi karczmy stanęły znów otworem i oczom wszystkich ukazała się dobrze znana, smukła postać karczmarki. Anarie stanęła zdziwiona faktem, że ktoś śmiał zająć jej stanowisko, ale właściwie bez słowa poszła na górę do swojego pokoju, wzięła fartuch i już w roboczym stroju wzięła się za mycie kufli* Przepraszam, musiałam wyjechać w nagłej sprawie... *usprawiedliwiła się*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kalev_Ylipulli
Namiestnik Ithilien
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Vanajanpaa, prowincja Anfalas, Gondor
|
Wysłany: Pią 16:25, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Co sprawiło, że musiałaś opuścić Henneth Annun? *zapytał Kalev, który nadal często odwiedzał karczmę, mimo że w ostatnich czasach mocno podupadła*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anarie V. Giliath
Karczmarz
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:51, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Zbyt długa to opowieść nawet na wieczór w karczmie*odparła elfka, powoli doprowadzając salę do porządku, w którym powinna się zawsze znajdować*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kalev_Ylipulli
Namiestnik Ithilien
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Vanajanpaa, prowincja Anfalas, Gondor
|
Wysłany: Sob 14:45, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
A ja przez wiele przeszedłem, odkąd ostatni raz tutaj zajrzałem. *obejrzał się, po czym zrezygnowany pokręcił głową* Sprawy w Ithilien mają się o wiele gorzej niż kiedyś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anarie V. Giliath
Karczmarz
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:06, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Niedobrze jest to słyszeć*zmartwiła się, ale nie czekając na zamówienie, napełniła dwa kufle zimnym krasnoludzkim piwem, które ze sobą przywiozła, domyślając się, że trunki w karczmie nie nadają się już do picia, po czym postawiwszy jeden przed namiestnikiem, sobie postawiła drugi i dosiadła się* Zatem chętnie posłucham, co się stało. *upiła łyk ze swojego kufla*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anarie V. Giliath dnia Sob 17:08, 09 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kalev_Ylipulli
Namiestnik Ithilien
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Vanajanpaa, prowincja Anfalas, Gondor
|
Wysłany: Pon 6:40, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Zaczęło się od tego, że po śmierci ostatniego władcy Gondoru znalazło się wielu pretendentów do tronu. Zaczęła się rywalizacja o panowanie nad Gondorem pośród kilku największych rodów. Nie brałem na szczęście w tym udziału, ale w całym królestwie zaczął szerzyć się bandytyzm i bezprawie. Drogi przestały być bezpieczne i odbiło się to także na Ithilien. *zaschło mu w gardle, więc wziął duży łyk piwa, by dalej kontynuować* Innym problemem jest to, że bardzo dużo ludzi opuściło szeregi Strażników Ithilien. Wielu ludzi, którym ufałem wyjechało albo nie żyje. Henneth Annun jak stało, tak stoi, ale to nie jest to samo miasto co kiedyś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anarie V. Giliath
Karczmarz
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:20, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Przykro mi... naprawdę przykro mi to słyszeć. Ale i lasy Lothlorien nie są już tak samo spokojnym miejscem jak przedtem. Po pożarze niewiele ocalało. A ci z elfów, którzy przetrwali, opłakiwali śmierć mallornów i zniszczenie ich domostw. Mój i męża talan na szczęście ocalał... ale jako jeden z niewielu i teraz służy za schronienie tym, którzy go bardziej niż ja potrzebują. *Pokiwała smętnie głową, przypominając sobie obrazy zniszczonego Lorien, tak bolesne dla każdego elfa.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pavegio Targaryen
Młodszy Strażnik
Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gondor
|
Wysłany: Sob 22:08, 24 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
*Nagle drzwi karczmy otworzyły się głośnym hukiem i do środka wpełzał ciemno ubrany mężczyzna. Zarost na jego twarzy oraz podarte i znoszone szaty, jakie miał na sobie, świadczyły o długiej podróży. Mężczyzna bez słowa po drugim, równie głośnym huku, zajął miejsce przy drzwiach. Dopiero po dłuższej chwili podniósł głowę, aby rozejrzeć się z widocznym sentymentem po starej karczmie.*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pavegio Targaryen dnia Sob 22:11, 24 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kalev_Ylipulli
Namiestnik Ithilien
Dołączył: 19 Sie 2006
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Vanajanpaa, prowincja Anfalas, Gondor
|
Wysłany: Sob 10:40, 12 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Co cię tutaj sprowadziło? *zapytał lekko ożywiony Kalev. Kiedyś codziennie przychodził do gospody spotkać się z towarzyszami, ale z czasem gospoda przestała cieszyć się popularnością, więc i on zaniedbał ten przybytek. Po cichu nadal liczył na to, ze uda mu się przywrócić dawną świetność*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|