Strażnicy Ithilien

Qain

Do bramy zbliżał się wysoki Elf , z kapturem na głowie mniał on około 23 lata , pogoda była pochmurna , coraz bardziej zbliżając się do bramy zauważył tam stojącego Strażnika. Gdy już był wystarczająco blisko bramy przyjrzał się Strażnikowi jego twarz nie była taka widoczna przez padający deszcz. Po zastanowieniu się Elf odpowiedział:Witam strażnika , jeżeli nim jesteś ma godność to Tarnaus Hezriss przybywam tutaj by dołączyć w wasze szeregi , wzmocnić je jestem dobrym wojem. Przybywam tutaj też by nauczyć się czegoś więcej w waszych szeregach , i zdobywać nowe doświadczenie. Czy przepuścisz mnie przez bramę?Zapytał drżącym głosem do strażnika.

Nero

*Khazad spojrzał na elfa i rzekł* -Witaj me imię to Nero jestem strażnikiem tej bramy. Przepuszczę cię lecz najpierw muszę się coś o tobie dowiedzieć.
Z kąt do nas przybywasz?*zapytał*

Qain

Otóż przybywam z Białego Miasta , właśnie tam się dowiedziałem o Strażnikach Ithilien. Jest głośno tam o was. Mówią o was same dobre rzeczy , że jesteście odważnym i walecznym klanem.

Nero

W Białym Mieście tak o Nas mówią Khazad ździwił się lekko No a z czego się utrzymujesz ?*zapytał*

Qain

Elf zamyślił się lekko po czym dodał:Różnie. Zależy w Lothlorien mam pasieki , mam też łowiska , często walcze też na arenie. I z tego mam niezły zysk pieniędzy.

Nero

Dobrym wojownikiem. Tacy się tutaj przydadzą*rzekł* Dobrze pozwolę ci przejść*wskazał ręką na wielkie wrota w bramie. Proszę za mną zaprowadzę cię pod drzwi dyplomaty gdzie należy złożyć podanie.[color=blue]*zaprowadził elfa pod budynek dyplomaty*
Proszę wejść.

Qain

Bardzo Ci dziękuję Nero tak masz na imię tak? jeżeli dobrze pamiętam. Sam bym tutaj nie trafił , dziękuję Ci.