Strażnicy Ithilien

Fennir Đe Rasav

*Przed bramą stanął człowiek odziany w szatę , w ciemnych włosach wysoki o niebieskich oczach , na plecach widać było nie długi łuk z i kołczan z strzałami , do pasa miał przyodziane jeden długi miecz.Gdyż zobaczył strażników lekko przystanął zastanowił się i zaczął mówić:Witam was! Ma godność to:Fennir Đe Rausav , chciałem przyłączyć się do Strażników Ithilien by wzmocnić ich szeregi jeszcze mocniej.Człowiek skończył swą przemowę i czekał na odpowiedź jednego ze strażników.

Itilion B.Y · Gość

*Do bramy podszedł krasnolud. Włosy jego były białe jak śnieg, a oczy bystre jak potok płynący z gór*Witam cię przybyszu. Skąd tu przybywasz i gdzie usłyszałeś o Strażnikach Ithilien? *Zapytał*

Fennir Đe Rasav

*Człowiek odparł całym swym natchnieniem:

Przybywam z Białego Miasta , tam prawie każdy mówi o waszym klanie i to mnie zainteresowało (postanowiłem wzmocnić wasze szeregi) właśnie stamą przybyłem.

Człowiek skończył mówić i czekał na przemowę krasnoluda.*

Itilion B.Y · Gość

*Khazad zastanawiał się co móią o Stażnikach Ithilien * A co takiego o nas powiadają? Mam nadzieję, że nic złego, lecz wolę się upewnić.

Fennir Đe Rasav

*Człowiek odparł:

Oj bardzo dużo , mówią o waszym klanie same dobre rzeczy , że jesteście dla niektórych najlepszym klanem w śródziemiu i warto dojść w wasze szeregi bo jesteście honorowi i odważni

Człowiek skończył mówić i czekał dalej na przemówienie jednego ze strażników.*

Itilion B.Y · Gość

A dlaczego sądzisz, że się do nas nadajesz? *Spytał strażnik*

Fennir Đe Rasav

Słyszałem że jest wśród was wielu dobrych wojowników. chciałbym się od nich uczyć. pragnę zdobywać nowe do doświadczenie i pozyskać przyjaciół

Odpowiedział Człowiek.

Itilion B.Y · Gość

*Egenor uśmiechnął się*W takim razie mam nadzieję że dobrze trafiłeś. A czym się zajmujesz na codzień? *Zapytał*

Fennir Đe Rasav

*Zajmuję się kowalstwem pasiekami czasami jestem na łowiskach różnie ale głównie to wykuwam przedmioty.

Odpowiedział*

Itilion B.Y · Gość

*Khazad zamyślił się* Cyba mogę cię wpuścić do zamku w Henneth Annun. Mam nadzieję, że spełnią się twoje marzenia, lecz to już nie ode mnie zależy.*Dodał Egenor uchylając lekko bramę by przepuścić przybysza*