Strażnicy Ithilien

Mardil(Amrod)

Błądząc po lasach wschodniego brzegu Anduiny,wysoki wędrowiec wreszcie trafił na brukowany gościniec,prowadzący do wiadomego celu.Szedł już teraz pewnie i szybko.Po pewnym czasie ujrzał to do czego dążył.Wysokie strzeliste wieżyczki,przypominające budowle z Minas Tirith stały teraz wprost nad jego głową.Zauważywszy również dwóch rosłych ludzi zakrzyknął:
-Chcę porozmawiać z władcą.Chciałbym wstąpić w wasze szeregi a myślę ze mógłbym sie przydać.-z tymi słowy wyprostował sie dumnie i czekał.

Drael_

*Przechodził w pobliżu bramy i usłyszał owe słowa* Jeśli już to możesz prosić o rozmowę z naszym przywódcą, anie żądać. Trochę kultury i szacunku.

Nero

* Zza bramy wyszedł khazad spojrzał na wędrowca po czym rzekł* Witam cię, jak się nazywasz i w jakim celu przybywasz pod naszą bramę?*zapytał*

Mardil(Amrod)

W takim razie proszę o nią-zwrócił się do pierwszego strażnika-Zwę się Amrod i chciałbym wstąpić w wasze szeregi jak już wcześniej mówiłem.-odpowiedział krasnoludowi.

Samwise Overhill (Sack)

*Hobbit stojący za khazadem spojrzał się na nowo przybyłego i rzekł*-Wiemy już jak się nazywasz i po co tu przybywasz, lecz nie wiemy skąd...

Mardil(Amrod)

Trudno powiedzieć.Cały czas sie przemieszczam,ale jeśli wam to pomoże,mogę rzec iż ostatnio sporo czasu spędziłem w Minas Tirith.-odpowiedział mężczyzna,nie pokazując po sobie zniecierpliwienia.

Nefarius Galthorne

[Ku___, ludzie, czy wy nei wiecie co to ejst Straznikim bramy? Jest nim Nero i nie przypominam sobie by był nim ktoś jeszcze, jak tak to sorry, ale jakoś chyba tak nie było nie?]

[ edit by Kalev: czasem ktoś z klanu może się przyplątać koło bramy ale bez przesady. Nie może się tu od razu pół klanu zjawiać. ]

Nero

No tak ja jestem strażnikiem bramy. Ale wiem już o tobie wszystko co powinienem pozwolę ci przejść*khazad wskazał ręka drogę do biura dyplomaty*

Mardil(Amrod)

Ukłonił sie nisko krasnoludowi po czym ruszył w kierunku jaki mu wskazał.