Strażnicy Ithilien

Largior · Gość

*Do biura dyplomaty Ithilien zapukał wysoki mag. Odziany był w długi ciemnozielony płaszcz. Opuszczony kaptur pozwalał przyjrzeć się twarzy. Była dość pociągła, uwagę przyciągały niczego nie zdradzające, orzechowe oczy. Założywszy ręce za plecy czekał na odpowiedź.*

Xardas

Jakie było pytanie?

Largior · Gość

[puk, puk

] Na razie nie było. Zapukałem i teraz czekam na odpowiedź zza drzwi. Miło mi jednak spotkać kogoś z wielkiego klanu Strażnicy Ithilien. Rozpoznaję sławnego Xardasa Ylipulli. Largior *powiedział i wyciągnął rękę w kierunku Xardasa*

Xardas

*uśmiechnoł się i wpuścił gościa* wielcy to my nie jesteśmy, lecz zawsze gości starannie przyjmujemy...

Largior · Gość

I w tym wielkość wasza *uśmiechnął się wchodząc do komnaty*. Przechodząc do sprawy. Jestem wysłannikiem Gildii Magów, z kim mógłbym porozmawiać? Podobno u Strażników Ithilien moim "kolegą po fachu" jest Palestir, ale nie widzę go tutaj...

Laurendil Galthorne

no dokładnie... masz dobre wiadomości:D wiesz jak coś to zawsze z nami możesz pogadać Wink

Może chociaż powiesz nam co Cie do nas sprowadza?

Largior · Gość

Jak zawsze chęć nawiązania współpracy pomiędzy klanami. *uśmiechnął się oddając ukłon w stronę przybyłego kapłana*

Solan Galthorne

Witaj *rzekł rosły wojownik w stronę gościa i zajął swoje miejsce w sali czekając na rozwój wydarzeń i uważnie słuchając słów przybysza*

Xardas

Tak więc mów *rzekł elf podając kufel zimnego piwa* dokładnie o co chodzi. Palestir to nasz wysłannik, możemy cię wysłuchać i wypowiedzieć się w tej sprawie, jak wiesz u nas panuje demokracja.

Largior · Gość

Dobrze więc, nie chciałem zbyt wielu osób kłopotać moją osobą...
Gildia Magów, której jestem wysłannikiem, jak wiadomo wszystkim, jest klanem pokojowym, jednak zawsze stojącym po stronie dobra. Niezależnie od czasu staramy się nawiązywać współpracę z wieloma klanami, gildiami, organizacjami. Uważam, że dużą dla mego klanu stratą, byłby brak współpracy ze szlachetnymi Strażnikami Ithilien.
Na początku myślałbym o zwyczajnym pakcie o nieagresji, jako swego rodzaju preliminariach, który mógłby się z czasem przemienić w trwały traktat o pokoju i wzajemnej przyjaźni.
Mając na myśli szerszą współpracę, nie poprzestawałbym na paktach czysto politycznych. Gilidia z chęcią zawiera umowy handlowe. Sprzedajemy mikstury wszelkich rodzajów, zioła, umagiczniamy broń- sądze jednak, że pod tym względem Strażnicy Ithilien są samowystarczalni. *uśmiechnął się*
Oczywiście zapewniam o szczerych intencjach i przyjaźni Wiecznej Gildii Magów. *rozejrzał się po sali i zebranych osobach*
Czy Strażnicy Ithilien są zainteresowani podpisaniem wymienionego paktu?

Shav

*Do sali wszedł krasnolud*Witam*powiedział po czym dodał* Ja jak najbardziej jestem za podpisaniem takiego traktatu. Decyzja należy do naszego przywódcy, ale myśle, że to dobra oferta.

Xardas

Palestira na razie nie ma, jest w podróży... ...kiedy wróci zdecyduje o podpisaniu kontraktów. Możesz spodziewać się pozytywnej odpowiedzi Smile

Co do paktu jestem na TAK!

Venegor

*do sali wchodzi wysoki blondyn, sasiada pomiędzy klanowiczami, chwilowo przysłuchuje sie dyskusją poczym wstaje i powiada* Ja jestesm za Tak, ale decyzja należy do Kaleva i Palestira *po tych słowach wstał i wyszedł*

Parson

*wszedł wysoki elf z grąźną miną* Witam, nazywam się Parson *powiedział do przybysza*Ja również jestem za aktem nieagresji.

Largior · Gość

Świetnie, poczekajmy jeszcze na Kaleva.