Strażnicy Ithilien

Hardas

*Do sal dyplomatów wszedł Haradrim. Ubrany w typowy strój swojego narodu. Twarz ukryta pod czarnym turbanem.Widac było jednak iz, jest to bezlitosna twarz.Ciemno czerwona bluza oraz spodnie i złota, łuskowa, lekka zbroja. Na plecach miał łuk oraz kołczan pełen strzał. U boku dzierżył miecz.W dłoni dzierżył włócznię. Owa włócznia prócz jednego ostrza na końcu posiadała jeszcze cztery po bokach u górze wykonane z kości.*Witajcie*rzekł*przybyłem, aby prosic was o dołączenie mnie do Strażników Ithilien*powiedział*moje zdolności w ukrywaniu się, strzelaniu z łuku oraz walki wręcz bardzo mogą się wam przydac*rzekł*zresztą już niedługo za pomocą wielu z was stane sie kimś kto bardzo będzie mógł podnieśc siłe klanu

Kalev_Ylipulli

witamy przybysza. Jeśli chcesz się do nas przyłączyć, musisz opwiedzieć nam historię swojego życia, więcej u umiejętnościach, dlaczego chcesz się do nas przyłączyć, co możesz zaoferować klanowi, a czego od niego oczekujesz. Wtedy rozpatrzymy twój wniosek o przyjęcie.

Hardas

Urodziłem i wychowywałem się w Haradzie*odparł*tam szkolił mnie aż do śmierci mój ojciec. Cały czas w mym sercu rosła nienawiśc do Mordoru*rzekł*nie ma nic szczególnego w mej historii oprócz tego, że dostałem od ojca Mumakila, które żadko wystepuja teraz w Haradzie*powiedział*Co do mych umiejętności potrafię walczyc z zaskoczenia. Ukrywac się i tak pokonywac wroga lecz nie tylko*rzekł*potrafie też walczyc wręcz.Oczekuje od was pomocy w podboju Haradu sam zaś zaoferowac wam mogę co juz powiedział wam posłaniec czyli Harandor*powiedział*z dumą będziecie mogli mówic, iż w waszym klanie znajduje sie król Haradu

Kalev_Ylipulli

na razie samozwańczy król, ale jeśli wszystko pójdzie dobrze, to cał Harad znajdzie się w twoich rękach. I własnie tu widze mały problem. Skoro masz zostać królem to dziwnie wyglądało, gdybyś mi podlegał, zwłaszcza że raczej nie jest to klan wiążący się z Haradem. Osobiście bym poradził tobie założenie własnego klanu, w któym skupiałbyś ludzi o podobnych celach. Śmiało moglibyśmy zawrzeć sojusz. Pod względem fabularnym wyglądałoby to znacznie lepiej.